Siły rosyjskie uderzyły dronami w wiele miast w Ukrainie, zabijając dziesięcioletniego chłopca i raniąc dziesiątki osób, podczas gdy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił kolejną rundę rozmów pokojowych, które odbędą się w środę.
Dziesięcioletni chłopiec zginął, a dziesiątki osób zostało rannych po rosyjskich atakach na wiele ukraińskich miast w nocy we wtorek, przed zaplanowanymi na środę rozmowami między oboma krajami.
We wczesnych godzinach porannych we wtorek rosyjska bomba FAB-250 uderzyła w budynek mieszkalny w Kramatorsku. W wyniku ataku zginął 10-letni chłopiec, a rannych zostało co najmniej ośmiu cywilów.
Dodatkowe rosyjskie drony uszkodziły garaże, domy, pojazdy i obszar przemysłowy w szerszym regionie Doniecka, trafiając łącznie w co najmniej dziewięć osiedli.
Uszkodzone zostały również budynki mieszkalne, przedszkole, prywatne garaże, samochody i części strefy przemysłowej.
Według Południowego Dowództwa Powietrznego, miasto portowe Odessa nad Morzem Czarnym zostało zaatakowane przez ponad dziesięć dronów w ciągu nocy. Uderzenie uszkodziło infrastrukturę cywilną, w tym budynki administracyjne, pojazdy i obiekty użyteczności publicznej.
W jednej z zaatakowanych dzielnic kilka samochodów zapaliło się na parkingu w pobliżu wielopiętrowego budynku, którego okna zostały wybite w wyniku wybuchu.
W wyniku ataku uszkodzonych zostało ponad 30 samochodów, a także budynek mieszczący siłownię. Właściciel siłowni, Ivan, powiedział, że ani jedno okno nie przetrwało wybuchu.
„Ochroniarz, który był w altanie w pobliżu miejsca wybuchu, jest bezpieczny i nie odniósł obrażeń. Mój kot mieszka tu od samego początku - został uratowany około 3 nad ranem, był dym, ale go wynieśli. Cieszę się, że żyje i nikomu nic się nie stało - to najważniejsze. Wszystko inne odbudujemy i będziemy pracować dalej" - powiedział Ivan.
Państwowe służby ratunkowe w regionie Odessy poinformowały, że 41-letnia kobieta doznała urazu głowy w wyniku wybuchu i została później hospitalizowana.
W północno-wschodnim mieście Sumy uderzenie trafiło w budynki mieszkalne i pojazdy, raniąc co najmniej dwanaście osób.
Najpoważniejsze szkody w mieście odnotowano w budynku mieszkalnym przy alei Peremohy, gdzie według ukraińskich państwowych służb ratunkowych uszkodzonych zostało pięć bloków mieszkalnych i 18 pojazdów.
Humanitarna organizacja pozarządowa działająca w pobliżu budynku wkroczyła do akcji, aby pomóc mieszkańcom, zapewniając wsparcie psychologiczne i porady dotyczące ubiegania się o odszkodowanie za szkody materialne.
Rosyjskie ataki nastąpiły po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił w swoim wieczornym przemówieniu w poniedziałek, że w środę odbędzie się kolejna runda rozmów między Rosją a Ukrainą.
Dwie poprzednie rundy negocjacji między Rosją a Ukrainą zaowocowały wymianą więźniów na dużą skalę, ale niewielkim konkretnym postępem w zakończeniu wojny.
Prezydent USA Donald Trump wywiera dalszą presję na prezydenta Rosji Władimira Putina, który nie zgodził się na popieraną przez USA propozycję zawieszenia broni i nadal nasilał ataki dalekiego zasięgu na ukraińskie miasta.