Susza hydrologiczna staje się coraz poważniejszym problemem w Polsce, a najnowsze pomiary poziomu Wisły w Warszawie biją kolejne rekordy niskich stanów.
W piątek na stacji Warszawa-Bulwary zarejestrowano jedynie 19 centymetrów wody, co stanowi najniższą wartość od rozpoczęcia dokładnych pomiarów w 1951 roku i pobiło rekord z września 2024 roku, który wynosił 20 centymetrów. Eksperci przewidują, że w najbliższych dniach poziom może spaść jeszcze bardziej, nawet do 14 centymetrów, co będzie stanowiło absolutne minimum w historii pomiarów.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) alarmuje, że sytuacja hydrologiczna w wielu regionach kraju ulega pogorszeniu.
"Niestety, nasze prognozy hydrologiczne wskazują na to, że ten stan wody w Wiśle cały czas będzie opadał nawet do poziomu poniżej 15 centymetrów w kolejnych dniach" - ostrzegł w rozmowie z Euronews synoptyk i hydrolog z IMGW Michał Sikora.
Obecna fala upałów, z temperaturami sięgającymi 30 stopni Celsjusza i przewidywanymi nawet powyżej 35 stopni w kolejnych tygodniach, znacząco zwiększa parowanie i obniża poziom wód powierzchniowych. W lipcu i sierpniu prognozowane są niemal całkowity brak opadów oraz niska wilgotność powietrza, co tylko pogłębia suszę.
Specjaliści wskazują, że dalsze utrzymanie wysokich temperatur i brak opadów mogą mieć poważne konsekwencje dla rolnictwa, gospodarki wodnej oraz ekosystemów rzecznych. W rozmowie z Euronews hydrolog z IMGW twierdzi jednak, że ujęcia wody nie będą zagrożone.
"Tak daleko bym nie wybiegał. Aczkolwiek oczywiście w jakichś innych miejscach, gdzie woda pobierana jest z płytkich wód podziemnych, tam lokalnie jakieś problemy mogą się w dłuższej perspektywie czasowej pojawić".
Wobec nasilającej się suszy hydrologicznej konieczne stają się działania adaptacyjne, które pozwolą zabezpieczyć zasoby wodne i ograniczyć negatywne skutki dla środowiska oraz społeczeństwa.
"Powinniśmy robić to, do czego jesteśmy uczeni już od najmłodszych lat, czyli oszczędzać wodę. Takie codzienne nawyki jak zakręcenie kranu, używanie zmywarki, kąpiel pod prysznicem. One prowadzą do tego, że te zasoby wodne się zwiększają"- zaznaczył synoptyk.
"Polecam również zbieranie deszczówki i jej późniejsze wykorzystywanie, co może bardzo efektywnie nam pomóc właśnie w takiej sytuacji" - dodał.
Monitorowanie poziomów rzek, wdrażanie programów oszczędzania wody oraz planowanie długofalowej polityki zarządzania zasobami wodnymi to obecnie kluczowe wyzwania dla władz i ekspertów.