W 2024 roku ponad 120 000 obywateli spoza UE nie zostało wpuszczonych na terytorium Unii - to liczba porównywalna z latami po pandemii. Jednocześnie odnotowano 20-procentowy wzrost liczby powrotów do krajów ojczystych, zarówno dobrowolnych, jak i przymusowych.
Według najnowszych danych Eurostatu w 2024 r. liczba obywateli nielegalnie przebywających w krajach UE spadła o 27,4%.
W Niemczech, Francji i Włoszech przebywało 54,4% wszystkich obywateli państw trzecich zidentyfikowanych jako nielegalnie przebywający w UE.
Blisko 57% odmów miało miejsce na przejściach lądowych, głównie na granicach z Polską, Chorwacją i Rumunią.
Granice powietrzne były miejscem 39,8% wszystkich odmów wjazdu, przy czym sama Francja zawróciła 7 800 osób.
Z kolei jedynie 3,4% odmów odnotowano na granicach morskich. Najwięcej takich przypadków miało miejsce we Włoszech, a na drugim miejscu znalazła się Francja.
Najwięcej odmów wjazdu do Unii Europejskiej dotyczyło obywateli Ukrainy, Albanii i Mołdawii.
Obywatele Ukrainy, którym odmówiono wjazdu do UE, próbowali głównie przekroczyć granice lądowe z Polską i Rumunią.
Większości obywateli Albanii odmówiono wjazdu na granicach lądowych z Grecją, Chorwacją, Węgrami i Litwą lub na granicach powietrznych i morskich z Włochami.
Jeśli chodzi o obywateli Mołdawii, byli oni zawracani na granicach lądowych Rumunii, Polski i Łotwy.
Prawie 50% odmów wjazdu wynikała z braku uzasadnienia celu podróży lub warunków planowanego pobytu, a także z braku ważnej wizy lub zezwolenia na pobyt.
Powroty obywateli państw trzecich
Liczba zawróconych obywateli państw trzecich wzrosła o 19,3% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Najwięcej decyzji o odmowie wjazdu do UE dotyczyło obywateli Gruzji - 11 585 osób zostało deportowanych do krajów trzecich.
Za nimi uplasowali się Turcy (7 910), Albańczycy (7 810) i Mołdawianie (4 970).
53,8% powrotów do krajów trzecich było dobrowolnych, a 46,2% przymusowych.
W Danii, na Litwie, Łotwie oraz w Czechach ponad 90% obywateli państw trzecich opuściło terytorium UE dobrowolnie.
Z kolei Włochy odnotowały wyłącznie powroty przymusowe.