Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Niewielu obcokrajowców w Portugalii może brać udział w niedzielnych wyborach

Spośród ponad miliona obcokrajowców mieszkających w Portugalii w 2023 r. tylko 34 165 było zarejestrowanych.
Spośród ponad miliona obcokrajowców mieszkających w Portugalii w 2023 r. tylko 34 165 było zarejestrowanych. Prawo autorskie  Armando Franca/Copyright 2024 The AP. All rights reserved
Prawo autorskie Armando Franca/Copyright 2024 The AP. All rights reserved
Przez Joana Mourão Carvalho
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Imigranci mają niewielki udział w życiu politycznym Portugalii. Badanie wskazuje, że fakt ten sprzyja to populistycznym wystąpieniom. W niedzielę Portugalczycy wybierają nowy parlament.

REKLAMA

Pomimo tego, że cudzoziemcy to około 15% populacji rezydentów, pod koniec 2024 r. będą stanowić zaledwie 0,3% zarejestrowanych wyborców w Portugalii, zgodnie z danymi z Portalu Wyborców Sekretariatu Generalnego Ministerstwa Administracji Wewnętrznej (SGMAI).

Badanie przeprowadzone przez Biuro Studiów Ekonomicznych, Biznesowych i Polityki Publicznej (G3E2P) Wydziału Ekonomii Uniwersytetu w Porto (FEP) ujawnia, że imigranci w Portugalii mają niski udział w życiu politycznym, co zagraża ich integracji społecznej i sprzyja populistycznemu dyskursowi antyimigracyjnemu.

Spośród 1,6 miliona cudzoziemców mieszkających w Portugalii, tylko 34 165 było zarejestrowanych (3,3%). Spośród nich 16 985 uzyskało portugalskie obywatelstwo, co gwarantuje im automatyczną rejestrację. Dla pozostałych obcokrajowców rejestracja jest dobrowolna.

Z całkowitej liczby zarejestrowanych osób, 15 613 to wyborcy z krajów Wspólnoty Europejskiej mieszkający w Portugalii, a 18 552 to wyborcy z innych krajów. Pod względem narodowości większość stanowili Brazylijczycy (25,03%) i mieszkańcy Wysp Zielonego Przylądka (16,89%).

Badanie EFF wskazuje również, że członkostwo imigrantów w portugalskich partiach politycznych jest marginalne lub w ogóle nie istnieje, podobnie z resztą, jak w pozostałych częściach Europy. Naukowcy twierdzą, że gdyby partie aktywnie rekrutowały imigrantów do reprezentowania zagranicznych mieszkańców, zróżnicowana populacja kraju byłaby lepiej odzwierciedlona w parlamencie.

Przypominając, że wszyscy cudzoziemcy mogą naturalizować się po pięciu latach pobytu w kraju, uzyskując szerokie prawa polityczne, analiza G3E2P przeprowadzona przez FEP podkreśla również, że niski poziom rejestracji wyborców i uczestnictwa w wyborach uniemożliwia imigrantom przełożenie ich potencjału politycznego na skuteczną reprezentację.

Nielegalna imigracja wyznacznikiem kampanii wyborczej w Portugalii

Imigracja po raz kolejny stała się gorącym tematem podczas kampanii wyborczej w Portugalii. Oczekuje się, że w najbliższą niedzielę do urn pójdzie ponad 10,9 miliona wyborców mieszkających za granicą.

Na kilka dni przed rozpoczęciem kampanii wyborczej, niespodziewana deklaracja rządu Luísa Montenegro, złożona za pośrednictwem ministra ds. prezydium rządu Portugalii António Leitão Amaro, było „kubłem zimnej wody" dla wielu imigrantów.

„W ciągu najbliższych kilku tygodni czeka nas około 18 tysięcy powiadomień o opuszczeniu terytorium kraju. Powinienem również podkreślić, że jest to pierwszy zestaw decyzji. Wciąż mamy kolejne 110 tysięcy spraw, z których większość prawdopodobnie zostanie rozpatrzona pozytywnie, ale z tych 110 tysięcy, które jeszcze nie zostały rozpatrzone, prawdopodobnie będziemy mieli również więcej odmów i więcej powiadomień o opuszczeniu terytorium kraju” - ogłosił rzecznik wykonawczy.

Jednym z głównych założeń programu Sojuszu Demokratycznego (AD), prowadzonego przez Luisa Montenegro, jest kontrola przepływów migracyjnych i wdrożenie uregulowanej polityki imigracyjnej.

AD jest krytykowana od lewa do prawa, a partie opozycyjne oskarżają Montenegro o „wyborczy marketing” i „propagandę” w sporze o wyborców skrajnie prawicowej partii Chega. Partia André Ventury nalegała na bardziej populistyczny dyskurs, twierdząc, że imigranci są czynnikiem niepewności w kraju.

Czy deportacje wpłyną na zagranicznych wyborców?

Elaine Miranda jest fryzjerką i przybyła do Portugalii 16 lat temu z São Luís do Maranhão, w północno-wschodniej Brazylii. Kiedy dotarła do Lizbony w 2009 roku, nie zamierzała zostać, ale ostatecznie osiedliła się tutaj, ponieważ identyfikowała się ze stolicą Portugalii ze względu na podobieństwa do jej rodzinnego miasta.

Po tygodniu otrzymała oferty pracy i została naturalizowaną obywatelką, choć proces ten trwał długo. Po raz pierwszy skorzysta z prawa do głosowania 18 maja. Oczekuje, że następny rząd zapewni zrównoważone rozwiązanie problemu nieuregulowanej imigracji.

„Jestem imigrantką i popieram imigrację, ale musimy mieć warunki, musi być kontrola przez cały czas, a ludzie muszą integrować się ze społecznością", powiedziała Elaine Euronews, odrzucając pomysł, że ogłoszenie deportacji wpłynie na jej niedzielne głosowanie.

Ounísia Santos, doktorantka inżynierii środowiska, ma inne zdanie. Przyjechała do Portugalii z Republiki Zielonego Przylądka 12 lat temu, aby kontynuować studia i została naturalizowaną obywatelką w 2021 roku.

Kiedy usłyszała wiadomość o wydaleniu imigrantów, jej pierwszą reakcją było zaniepokojenie. „Czuję się, jakby cię ścigali, jakby cię prześladowali. Portugalia zawsze wydawała mi się gościnnym i otwartym krajem, więc byłam zszokowana, gdy dowiedziałam się, że kraj, który tak dobrze mnie przyjął, nie jest otwarty dla wszystkich" - powiedziała Euronews.

Jako imigrantka mówi, że rozumie znaczenie zagranicznej siły roboczej dla kraju, ale jest również krytyczna wobec niekontrolowanej imigracji. „Potrzebne jest odpowiednie zarządzanie, w przeciwnym razie może dojść do scenariuszy takich jak ten, który obserwujemy obecnie w Portugalii, takich jak presja na usługi publiczne, szkoły i mieszkania" - przyznaje.

Ounísia głosowała w dwóch poprzednich wyborach, w 2022 i 2024 roku, i zamierza zagłosować ponownie w tę niedzielę. Ma nadzieję, że następny rząd przynajmniej zapewni imigrantom, którzy już tu są, warunki do integracji.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Rumuni też wybierają prezydenta 18 maja

Weryfikacja faktów: Czy nielegalna imigracja jest winna rosnącej przemocy seksualnej we Włoszech?

Aktywiści Flotylli przetrzymywani w trudnych warunkach