Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Polska największym importerem nielegalnego drewna z Rosji pomimo sankcji

Polska największym importerem drewna z Rosji.
Polska największym importerem drewna z Rosji. Prawo autorskie  Chelsea Purgahn/Tyler Morning Telegraph via AP
Prawo autorskie Chelsea Purgahn/Tyler Morning Telegraph via AP
Przez Diana Rosa Rodrigues & Maria Kamińska
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Dochodzenie przeprowadzone przez organizację brytyjskiej organizacji Earthsight ujawniło nielegalny proceder, w ramach którego rosyjskie drewno masowo trafia do krajów Unii Europejskiej (UE), w tym Polski, naruszając tym samym sankcje gospodarcze nałożone na Moskwę.

REKLAMA

Od początku wojny w Ukrainie i wynikających z niej sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję, import rosyjskiego i białoruskiego drewna przez kraje Unii Europejskiej został zakazany. Dochodzenie przeprowadzone przez brytyjską organizację pozarządową Earthsight ujawniło jednak, że kilku krajom w bloku udało się obejść sankcje i importować rosyjskie drewno przez kraje pośredniczące. Niechlubny ranking odbiorców surowca z Rosji otwiera nasz kraj. Według doniesień organizacji najwięcej produktów trafia do Polski.

Według dochodzenia, "splamiona krwią sklejka brzozowa" trafiła do wszystkich 27 państw członkowskich, a największym importerem jest obecnie Polska. Po niej dopiero są Niemcy, Hiszpania, Portugalia, Włochy i Estonia.

Dochodzenie ujawniło, że produkt o łącznej wartości sprzedaży ponad 1,5 miliarda euro został wprowadzony do Unii Europejskiej od czasu wejścia w życie sankcji w lipcu 2022 roku. Według raportu około dwudziestu załadowanych kontenerów trafia do państw bloku "każdego dnia".

Jak podaje raport, Polska "jest zdecydowanie największym rynkiem docelowym (stanowiącym jedną trzecią całego drewna brzozowego trafiającego do UE w ostatnich miesiącach), z czego część produktów jest ponownie eksportowana". Od momentu nałożenia sankcji, eksport sklejki brzozowej z Polski podwoił się, a Niemcy i Litwa stały się jednymi z największych i najszybciej rosnących importerów tego materiału.

Według szacunków, do Polski wjechało ponad 6400 ciężarówek rosyjskiej sklejki brzozowej wartej ok. 669 mln euro.

Sama Portugalia otrzymała około 30 000 metrów sześciennych z ponad 500 000, które w sumie miały dotrzeć do bloku europejskiego. Odpowiada to prawie tysiącowi ciężarówek ze sklejką o wartości ponad 100 milionów euro.

Opublikowany przez Earthsight raport ujawnia wyniki około dziewięciomiesięcznego dochodzenia. Dzięki kamerom, rozmowom głosowym i dokumentom wewnętrznym, organizacja ujawniła proces przepływu rosyjskiego drewna, które było sprzedawane ważnym europejskim producentom.

Lasy "napędzają rosyjską machinę wojenną"

Dochodzenie ujawnia, w jaki sposób produkty siedmiu największych rosyjskich producentów sklejki brzozowej "są nadal sprzedawane w UE" i jak w dwóch z tych firm największymi udziałowcami są "oligarchowie miliarderzy, którzy spotkali się z Putinem w dniu inwazji Rosji na Ukrainę".

Organizacja podaje, że jeden z nich, Aleksiej Mordaszow, "znajduje się na liście sankcji UE, a drugi podejrzany, Władimir Jewtuszenkow, kontroluje największą rosyjską firmę drzewną".

W ten sposób lasy państwowe stanowią "ważne źródło dochodów dla rosyjskiej machiny wojennej".

Dostawcy sklejki brzozowej, tacy jak Chiny, Kazachstan i Turcja, potwierdzili śledczym, że "legalizowali" rosyjskie drewno objęte sankcjami dla Unii Europejskiej.

Wśród klientów była firma Walltopia, największy na świecie producent sztucznych ścianek wspinaczkowych, a także znana polska firma meblarska Black Red White. Zidentyfikowano również europejskich producentów zabawek, podłóg i mebli.

Earthsight zastrzega jednak, że nie ma możliwości ustalenia, czy wszystkie wymienione w raporcie firmy znały faktyczne pochodzenie drewna.

"Chociaż nie mamy dowodów na to, że ci europejscy nabywcy naruszają sankcje lub są świadomi, że sklejka, którą kupują pochodzi z Rosji, to inne firmy z UE, które spotkaliśmy działając pod przykrywką, były w pełni świadome pochodzenia drewna brzozowego w swoich łańcuchach dostaw" - wyjaśnia raport.

Dochodzenie ujawnia również, że wiele firm zaangażowanych w import nielegalnej sklejki posiada certyfikat FSC, "Forest Stewardship Council", najważniejszy na świecie zielony certyfikat dla drewna.

Polska "ma najwięcej do zrobienia" w sprawie drewna z Rosji

Pomimo zastosowanych sankcji, dokument wskazuje, że kraje UE nadal kupują rosyjskie drewno, a "około jedna piąta sklejki brzozowej wykorzystywanej w Europie to nielegalne drewno".

Polska jest największym importerem drewna z Rosji objętego sankcjami. "Jako największy punkt wejścia nielegalnej sklejki brzozowej do UE", podaje raport, "[Polska] ma najwięcej do zrobienia. Musi szybko uporządkować swoje sprawy i wykorzystać prezydencję w UE w pierwszej połowie 2025 roku, aby zapewnić skuteczniejsze egzekwowanie sankcji w całej Europie".

Organizacja zaleca również pilne podjęcie działań przez inne kraje, takie jak Hiszpania, Włochy, Grecja, Niemcy, Bułgaria, Estonia, Słowenia i Portugalia.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Szef Rady Europejskiej: Dania ma nasze pełne wsparcie w obliczu gróźb ze strony USA

Trump zapowiada wsparcie USA dla Polski w przypadku eskalacji rosyjskich działań

Karol Nawrocki ponownie w USA. Po raz pierwszy towarzyszy mu szef MSZ Radosław Sikorski