Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Żadna decyzja w sprawie Krymu nie może zostać podjęta bez Ukrainy i Tatarów krymskich, powiedział Euronews lider Medżlisu

Refat Czubarow, przewodniczący krymskotatarskiego Medżlisu
Refat Czubarow, przewodniczący krymskotatarskiego Medżlisu Prawo autorskie  Darko Vojinovic/AP
Prawo autorskie Darko Vojinovic/AP
Przez Sasha Vakulina
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Refat Czubarow, przewodniczący krymskotatarskiego Medżlisu, powiedział Euronews, że jakiekolwiek porozumienie pokojowe kosztem ustępstw terytorialnych Ukrainy, w szczególności w odniesieniu do Krymu, byłoby "pobłażaniem agresorowi w celu zniszczenia zarówno państwa ukraińskiego, jak i narodu krymskotatarskiego".

REKLAMA

Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA sprawiło, że wiele osób na całym świecie zastanawia się, jak będzie wyglądać polityka zagraniczna Waszyngtonu, zwłaszcza w odniesieniu do Ukrainy.

Główną obawą jest to, czy plan Trumpa będzie obejmował jakiekolwiek możliwe ustępstwa terytorialne, w szczególności na Krymie.

Refat Czubarow, przewodniczący krymskotatarskiego Medżlisu, powiedział Euronews, że jakiekolwiek porozumienie pokojowe kosztem ustępstw terytorialnych Ukrainy, w szczególności w odniesieniu do Krymu, byłoby "pobłażaniem agresorowi w celu zniszczenia zarówno państwa ukraińskiego, jak i narodu krymskotatarskiego, ponieważ Rosja odbierze to jako słabość".

Wkrótce po wyborach prezydenckich w USA Medżlis - jedyny upoważniony organ przedstawicielski i wykonawczy narodu krymskotatarskiego - wydał oświadczenie o "niedopuszczalności kompromisów kosztem ustępstw terytorialnych ze strony Ukrainy".

Czubarow zacytował je, stwierdzając, że "Krym jest ojczyzną rdzennych Tatarów krymskich i integralną częścią państwa ukraińskiego" oraz że żadna decyzja nie może zostać podjęta w ich imieniu, ani teraz, ani nigdy.

Wiec żałobny poświęcony 70. rocznicy deportacji ludności krymskiej z półwyspu w Kijowie, Ukraina, niedziela, 18 maja 2014 r.
Wiec żałobny poświęcony 70. rocznicy deportacji ludności krymskiej z półwyspu w Kijowie, Ukraina, niedziela, 18 maja 2014 r. Sergei Chuzavkov/AP

Medżlis od dawna ma wiarygodność do decydowania o wszystkich sprawach dotyczących Tatarów na Krymie. Często określa się go jako organ ustawodawczy grupy etnicznej, ale de facto jest to komisja lub rada wykonawcza. Nie jest to oficjalna instytucja rządowa, ale służy jako organ reprezentujący Tatarów krymskich przed rządem Krymu, rządem Ukrainy i organizacjami międzynarodowymi.

Po aneksji Krymu w marcu 2014 r. Moskwa uznała Medżlis za organizację ekstremistyczną i zakazała jej działalności w Rosji i na okupowanym przez Rosję Krymie.

Wkrótce potem Czubarow opuścił półwysep czarnomorski.

W 2021 r. moskiewski sąd skazał go na sześć lat więzienia, uznając, że jest winny organizowania masowych zamieszek w 2014 r. i wydawania wezwań do "naruszenia integralności Rosji" - sformułowania używanego przez Kreml do opisania Tatarów krymskich zaciekle sprzeciwiających się aneksji.

Tatarzy krymscy wykrzykują hasła i trzymają tatarską flagę podczas proukraińskiego wiecu w Symferopolu, Krym, Ukraina, poniedziałek, 10 marca 2014 r.
Tatarzy krymscy wykrzykują hasła i trzymają tatarską flagę podczas proukraińskiego wiecu w Symferopolu, Krym, Ukraina, poniedziałek, 10 marca 2014 r. Darko Vojinovic/AP

"Żaden naród nigdy nie odda swojej ziemi. Dlatego wszyscy muszą się tutaj uspokoić, musimy szukać warunków dla pokoju, ale nie kosztem ukraińskiej ziemi", powiedział Euronews w Brukseli, gdy Ukraina obchodziła 1000 dni od pełnej inwazji Rosji.

"Czerwona linia" dla Moskwy, nie podlega dyskusji dla Kijowa

Czubarow uważa, że partnerzy Ukrainy popełnili błąd w 2014 r., reagując na aneksję Krymu i początkową inwazję Rosji na Ukrainę.

Tydzień temu były przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Durão Barroso powiedział Euronews, że UE straciła nadzieję, że Ukrainie kiedykolwiek uda się odzyskać Krym.

Zapytany o te komentarze, Czubarow powiedział, że niektórzy z europejskich przywódców, którzy byli wówczas u władzy, przyznali, że popełnili błąd, jak były prezydent Francji Francois Hollande.

"Hollande powiedział, bądźmy szczerzy, aby powstrzymać rosyjską agresję, musimy zatrzymać wszystkie możliwości dostarczania nośników energii, przede wszystkim ropy i gazu z Rosji".

"Ponieważ jest to produkt, za pomocą którego Rosja zabija swoich sąsiadów, powiedział Hollande" - wspomina Czubarow.

Prorosyjski żołnierz stoi obok billboardu z mapą Krymu i napisem „Autonomiczna Republika Krymu” w porcie Kercz na Ukrainie, poniedziałek, 3 marca 2014 r.
Prorosyjski żołnierz stoi obok billboardu z mapą Krymu i napisem „Autonomiczna Republika Krymu” w porcie Kercz na Ukrainie, poniedziałek, 3 marca 2014 r. Darko Vojinovic/AP

Dziesięć lat później Krym jest powszechnie postrzegany jako kamień węgielny strategii Kremla wobec Ukrainy i największa "czerwona linia" dla Moskwy, jak wielokrotnie powtarzał kremlowski przywódca Władimir Putin.

Tymczasem przyszłość Krymu nie podlega debacie w Kijowie, ponieważ prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wielokrotnie oświadczał, że "wojna się nie skończy, dopóki Ukraina nie wyzwoli Krymu".

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Sojusznicy prosili Kijów, by "nie prowokował Rosji" podczas aneksji Krymu - mówi Euronews lider krymskich Tatarów

Kolejne wota nieufności wobec Ursuli von der Leyen w UE

Na Lubelszczyźnie rozbił się dron. Miał napisy w języku rosyjskim