Ministrowie obrony NATO obradują w Brukseli na temat bezpieczeństwa w Europie. Sekretarz generalny Sojuszu, Mark Rutte, podkreśla konieczność zmiany podejścia Europy i przestawienie się kontynentu na "tryb wojenny".
Sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, rozpoczął dwudniowe obrady, podkreślając konieczność przestawienia się na wojenny sposób myślenia.
Rutte: "Nadszedł czas, aby przestawić się na tryb wojenny"
Obrady NATO w Helsinkach, poświęcone bezpieczeństwu regionu odbyły się w ostrym tonie. Prezydent Litwy Gitanas Nausėda zasugerował "wysłanie sygnału do Moskwy", a Mark Rutte stwierdził, że czas przestawić się na tryb wojenny.
"Aby zapobiec wojnie, musimy się na nią przygotować. Nadszedł czas, aby przestawić się na myślenie wojenne, a to oznacza, że musimy uczynić naszą obronę jeszcze silniejszą, wydając na nią więcej, i produkując więcej, by mieć lepsze zdolności obronne. Rosja ciężko pracuje, aby osłabić nasze demokracje i podkopać naszą wolność, i nie jest sama, ma po swojej stronie Chiny, Koreę Północną i Iran".
Donald Tusk podkreślił natomiast, że konieczne jest wzmocnienie bezpieczeństwa na Bałtyku, aby skutecznie zapobiegać aktom sabotażu.
Kolejny szczyt NATO już za pół roku
Szczyty NATO nie mają regularnego harmonogramu, ale są istotne, gdy chodzi decyzyjność paktu. Do ich zadań może należeć opracowanie nowej strategii i polityki Sojuszu, zaproszenie nowych członków, inicjowanie nowych projektów oraz nawiązywanie partnerstw z krajami spoza NATO. Pierwszy traktat północnoatlantycki został podpisany 4 kwietnia 1949 r. w Waszyngtonie, ale pierwszym formalnym szczytem NATO był ten zorganizowany w grudniu 1957 roku w Paryżu.
Obecne obrady były poświęcone w dużej mierze bezpieczeństwu morskiemu.
Kolejny szczyt Paktu odbędzie się latem, 24 czerwca.