Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Do Polski wróciła zima, a niedługo mogą przyjść rekordowe upały

Kobieta przechodzi przez centrum Warszawy.
Kobieta przechodzi przez centrum Warszawy. Prawo autorskie  Paweł Głogowski/Euronews
Prawo autorskie Paweł Głogowski/Euronews
Przez Olivier Sorgho & Euronews
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Przez Polskę przejdzie kolejny chłodny front atmosferyczny. IMGW utrzymuje alerty pierwszego stopnia dla większości kraju i ostrzega przed mroźnymi nocami. W przyszłym tygodniu może z kolei paść rekord najwcześniejszego upału w historii pomiarów.

REKLAMA

Od weekendu przez Polskę przechodzi chłodny front atmosferyczny, który przyniósł z powrotem zimę, zaskoczył mieszkańców i popsuł wiosenne nastroje. W górach pojawił się śnieg. W Bieszczadach kilkunastocentymetrowym opadom śniegu towarzyszył także silny wiatr, a termometry pokazywały nawet do -8 stopni Celsjusza. W niedzielę rano w Zakopanem leżało 25 cm śniegu i nadal sypało.

Umiarkowanie chłodno, w nocy zimno

W środę w większości regionów Polski panuje umiarkowanie chłodna pogoda. Termometry pokażą od 4 stopni na Podhalu i 6 na północnym wschodzie kraju, w centralnej Polsce ma być około 10 stopni, a na zachodzie między 12 a 14 stopni, zgodnie z prognozami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW).

W większości kraju, z wyjątkiem powiatów w województwach zachodniopomorskim i lubuskim, utrzymują się alerty IMGW pierwszego stopnia, które ostrzegają przed nocnymi przymrozkami. W kotlinach karpackich temperatura w nocy może spaść nawet do -6 stopni Celsjusza, a w centralnej Polsce do -2 stopni. Na drogach i chodnikach może być ślisko.

W nocy ze środy na czwartek przez Polskę z północy przejdzie kolejny chłodny front atmosferyczny.

„W najbliższych dniach prognozowane są zmienne warunki pogodowe, typowe dla wiosny. Do soboty zachmurzenie będzie duże, ale już coraz więcej rozpogodzeń. Nadal możliwe przelotne opady na południu i południowym wschodzie o natężeniu umiarkowanym – na krańcach wschodnich i w górach jeszcze śnieg. W czwartek i piątek w górach przyrost pokrywy śnieżnej do 10-17 cm. Na zachodzie coraz cieplej” – mówi synoptyczka-meteorolożka IMGW-PIB Agnieszka Prasek.

Kiedy ocieplenie?

Pierwsze oznaki ocieplenia odczujemy już w sobotę, 12 kwietnia. Możemy tego dnia spodziewać się temperatur sięgających 14-15 stopni w większości kraju. Jednak wyraźne ocieplenie ma przyjść dopiero w niedzielę, 13 kwietnia.

„Niedziela i początek przyszłego tygodnia – prawdziwy powiew wiosny! Na północy trochę więcej chmur i przelotny deszcz, ale w większości kraju dużo słońca.” – mówi Agnieszka Prasek z IMGW.

Kwiaty kwitną w kwietniu, niedaleko pałacu kultury w Warszawie.
Kwiaty kwitną w kwietniu, niedaleko pałacu kultury w Warszawie. Paweł Głogowski/Euronews

„W dzień prawdziwe wiosenne wartości: od 15°C na północnym wschodzie do nawet 20°C na południu i zachodzie. W połowie przyszłego tygodnia na termometrach możemy zobaczyć nawet 25°C, nie zabraknie też sporej dawki promieni słonecznych. Wiatr południowy, słaby i umiarkowany, okresami porywisty” – kontynuuje synoptyczka-meteorolożka.

Jednak ekspertka ostrzega przed skutkami ubocznymi lepszej pogody. „Wzrost temperatury może sprzyjać rozwojowi chmur konwekcyjnych, co zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia lokalnych burz.”

Idą upały – padnie rekord?

W czwartek i piątek, 17 i 18 kwietnia, temperatura może być jeszcze wyższa. „Lokalnie, na skutek uwarunkowań terenowych i specyficznych parametrów pogodowych, termometry mogą pokazać nawet 30 stopni” – informuje portal twojapogoda.pl.

Jeśli w te dni temperatura przekroczy 30 stopni, będziemy mieli do czynienia z najwcześniejszym upałem w historii pomiarów meteorologicznych w Polsce. Za upał uznaje się stan pogody, gdy temperatura powietrza przy powierzchni ziemi przekracza 30 stopni.

Obecny rekord najwcześniejszego upału w Polsce padł ponad pół dekady temu, a dokładnie 22 kwietnia 1968 roku w Sulęcinie w województwie lubuskim. Termometry wskazywały 30,7 stopnia Celsjusza.

„W dłuższej perspektywie, zgodnie z eksperymentalną prognozą długoterminową IMGW-PIB, średnia miesięczna temperatura powietrza w kwietniu 2025 roku ma kształtować się powyżej normy wieloletniej z lat 1991-2020” – tłumaczy Agnieszka Prasek z IMGW.

Jednak meteorolożka mówi, że nie powinien paść rekord: „Obecne prognozy nie przewidują tak wysokich temperatur w tym okresie, co czyni pobicie rekordu mało prawdopodobnym.”

Zmiany klimatyczne

Klimatolodzy od dawna ostrzegają, że za zmianami klimatycznymi idzie również częstsze występowanie upałów oraz ekstremalnych zjawisk pogodowych.

„Analizując długoterminowe dane klimatyczne, obserwuje się trend zwiększania się liczby dni upalnych oraz wcześniejszego występowania fal upałów w Polsce” - tłumaczy Agnieszka Prasek z IMGW.

„Wzrost częstotliwości i intensywności fal upałów jest związany z globalnym ociepleniem i zmianami klimatycznymi. Coraz częstsze fale upałów, zmiany w długości sezonu wegetacyjnego, intensywne opady oraz ekstremalne zjawiska pogodowe to tylko niektóre z efektów globalnego ocieplenia” - dodaje synoptyczka-meteorolożka.

2024 rok był najcieplejszym na świecie rokiem w historii pomiarów.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

„Jestem rzeką": Odra może stać się osobą prawną

Gdzie w Europie są najdłuższe wakacje? Sprawdzamy

Wojna w Ukrainie: Zasilanie w Odessie przywrócone po nocnym ataku Rosji