Rosyjskie naloty na Ukrainę uderzyły tym razem w Krzywy Róg, rodzinne miasto prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Miasto leży około 70 kilometrów od najbliższej linii frontu.
Co najmniej cztery osoby zginęły w ukraińskim mieście Krzywy Róg, w obwodzie dniepropietrowskim, po tym, jak Rosja w środę wieczorem przeprowadziła atak rakietowy.
Szef administracji wojskowej Krzywego Rogu, Ołeksandr Wilkul napisał w poście na Facebooku, że po ataku wybuchł duży pożar, który uszkodził również infrastrukturę cywilną.
Natomiast szef Dniepropietrowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Serhij Łysak poinformował, że 14 osób zostało rannych, w tym ośmioletni chłopiec i sześcioletnia dziewczynka.
Krzywy Róg jest rodzinnym miastem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i leży około 70 kilometrów od najbliższej linii frontu. Od czasu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w 2022 roku, często był celem rosyjskich ataków.
Zełenski napisał na swoim kanale Telegram, że „jedynym sposobem na położenie kresu temu [co się dzieje - red.] jest wywarcie wystarczającej presji na Moskwę i system rosyjski, zmuszając ją do porzucenia wojny i terroru”.
„Osiągnięcie tego zależy od naszych partnerów — Ameryki, Europy i innych na całym świecie” — dodał. „Jedyne, co stoi między nami a całkowitym i bezwarunkowym zaprzestaniem tych ataków, to niechęć Rosji do zakończenia wojny”.
Kijów twierdzi, że rosyjskie ataki na obszary cywilne podważają trwające negocjacje pokojowe koordynowane przez Stany Zjednoczone pod rządami administracji Trumpa.
Ukraina i Rosja uzgodniły częściowe zawieszenie broni w sprawie ataków na infrastrukturę energetyczną i na Morzu Czarnym w zeszłym tygodniu. Jednak Ukraina już oskarżyła Rosję o naruszenie zawieszenia broni.